Zdradzę Wam dzisiaj sekretny przepis mojej Mamy na najlepsze ciasto na pierogi EVER! 🙂 Dokładnie tego samego ciasta używam przy uszkach do barszczu. Jedyna różnica jest taka, że ciasto na uszka rozwałkowuję na cieńsze. Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach, czy macie swój sprawdzony przepis na pierogi – chętnie przetestuję!
PIEROGI RUSKIE
Składniki na ciasto:
– 500 g mąki
– około 1 szklanka ciepłej wody (nie może być zbyt gorąca, żeby jajko się nie ścięło)
– 1 jajko
– 3-4 łyżki oleju rzepakowego
– szczypta soli
Składniki na farsz:
– 500 g ziemniaków
– 3 średniej wielkości cebule
– 250 g twarogu półtłustego
– sól i pieprz (do smaku)
Przygotowanie:
Najpierw przygotujcie farsz. Ziemniaki ugotujcie w osolonej wodzie i poczekajcie aż ostygną. Wystudzone ziemniaki zmielcie w maszynce lub za pomocą ręcznej praski. To samo zróbcie z twarogiem. Cebulę posiekajcie i zeszklijcie na maśle. Usmażoną cebulę dodajcie do zmielonych ziemniaków i twarogu. Na koniec całość doprawcie do smaku solą i pieprzem. Tak przygotowany farsz możecie włożyć do lodówki na czas przygotowywania ciasta.
Do przygotowania ciasta będziecie potrzebować tylko 4 składników (nie licząc soli). Na stolnicę wysypcie 0,5 kg mąki. Zróbcie z niej stożek z dziurką w środku i do dziurki dodajcie całe jajko, szczyptę soli oraz 3-4 łyżki oleju. Następnie stopniowo dolewajcie ciepłej wody i zagniatajcie ciasto. Wody zwykle dodaję „na oko” tzn do momentu kiedy ciasto będzie miało pożądaną przeze mnie konsystencję – będzie elastyczne i nie będzie kleiło się do rąk.
Tak przygotowane ciasto rozwałkujcie i za pomocą foremki lub szklanki wytnijcie okrągłe kształty. W tym momencie nie pozostaje Wam nic innego jak lepić, lepić i lepić, aż skończy Wam się farsz. Ewentualnie cierpliwość. 😉 Pierogi odkładajcie na czystą, lnianą ściereczkę. Pamiętajcie – jeśli nie uda Wam się rozwałkować od razu całego ciasta, pozostałą część ciasta przykryjcie szklanką lub miseczką, żeby nie wyschło. Jeśli tego nie zrobicie, to na wierzchu zrobi się twarda skorupka i w cieście pojawią się małe grudki.
Ulepione pierogi ugotujcie w osolonej wodzie, w dużym garnku. Najpierw doprowadźcie wodę do wrzenia. Jak zacznie się gotować zmniejszcie lekko „gaz” i wrzućcie pierogi. Od razu zamieszajcie, żeby nie skleiły się ze sobą. Pierogi gotujcie na wolnym ogniu, nie doprowadzając wody do ponownego wrzenia, bo pierogi Wam się rozlecą. 😉 Pierogi gotujemy około 2-4 minut od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Jeśli nie będziecie pewni, czy pierogi się ugotowały zawsze możecie wyłowić jednego i sprawdzić, czy jest już gotowy. Ja zawsze tak robię. 🙂
Smacznego!