Poniższe ciasto na tartę przygotowuję z dodatkiem mielonych migdałów, dzięki czemu jest wyjątkowo kruche. Jeśli chodzi o krem, to jest on banalnie prosty w przygotowaniu – do jego zrobienia będziecie potrzebować jedynie dwóch składników! Jeśli nie przepadacie za borówkami, możecie zastąpić je innymi owocami. Idealnie sprawdzą się truskawki lub bezpestkowe, zielone winogrona. To jak, spróbujecie? 🙂

TARTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I BORÓWKAMI

Składniki na ciasto:

– 150 g mąki – do ciast kruchych najlepsza jest mąka krupczatka

– 50 g zmielonych migdałów

– 20 g cukru pudru

– 100 g zimnego masła

– szczypta soli

Składniki na krem:

– 250 g sera mascarpone

– 1 tabliczka białej czekolady

– owoce na wierzch kremu – ja użyłam borówek amerykańskich

Składniki na żel do posmarowania owoców (żel jest opcją ‚dla chętnych’):

– 100 ml wrzątku

– 5 g żelatyny

– 15 ml zimnej wody

– łyżka soku z cytryny

– 15-20 g cukru

Przygotowanie:

Na początku przygotowujemy ciasto. W blenderze zmielcie migdały na drobny pył. Z wyciągniętego z lodówki masła, mąki i pozostałych składników zagniećcie ciasto. Będzie bardzo lepiące, dlatego od razu po wyrobieniu owińcie je folią spożywczą i włóżcie na minimum 30 minut do lodówki.

W czasie, kiedy ciasto jest w lodówce przygotujcie sobie krem. W kąpieli wodnej rozpuśćcie czekoladę. Zostawcie ją do wystudzenia, a następnie połączcie z serem mascarpone. Możecie w tym celu użyć miksera, ale miksujcie masę tylko do połączenia składników – nie dłużej, bo zrobicie masło. 😉 Ja mieszam masę zwykłą trzepaczką i też jest ok. 🙂

Po wyjęciu ciasta z lodówki od razu wykładamy ciasto do foremki, nie zapominając o wyklejeniu boków. Podczas pieczenia ciasto musicie obciążyć, żeby się nie podniosło i zachowało swój kształt. Na ciasto wyłóżcie folię aluminiową i obciążcie ją specjalnymi kulkami do pieczenia lub tak jak ja – surową fasolą jasiek. 🙂 Jeśli nie macie ani kulek, ani fasoli do obciążenia ciasta, to możecie nakłóć ciasto gęsto widelcem – jeśli jest mocno wyklejone w formie, to nie powinno się podnieść podczas pieczenia. Tak przygotowane ciasto włóżcie do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na około 20 minut. Po tym czasie wyjmijcie ciasto, zdejmijcie obciążenie i folię i ponownie włóżcie ciasto do piekarnika – tym razem na około 10 minut. Pilnujcie, żeby ciasto Wam się za bardzo nie przypiekło. Możecie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni. Po wyjęciu ciasta z piekarnika wystudźcie je. Na wystudzone ciasto wyłóżcie krem, a na kremie poukładajcie owoce.

Jeśli planujecie zjeść ciasto o razu, to nie musicie smarować owoców żelem. Jeżeli ciasto będzie trochę stało, to posmarujcie owoce – dzięki temu zachowają świeży wygląd i będą się ładnie błyszczeć. Żelatynę zalejcie zimną wodą, wymieszajcie i poczekajcie aż napęcznieje. Do wrzątku dodajcie sok z cytryny, cukier i napęczniałą żelatynę. Wystudźcie. Jeśli pojawią się grudki – przecedźcie całość przez sitko. Żel powinien mieć płynną konsystencję. Tak przygotowaną, wystudzoną miksturą posmarujcie owoce za pomocą pędzelka kuchennego, delikatnie maczanego w żelu.

Smacznego! 🙂